Kosmetyki – jak ugryźć temat?

Kosmetyki to bardzo szeroki temat. Drogerie są wypełnione nimi po brzegi, ponad to, przecież tyle z nich dodatkowo reklamuje się w internecie! Składy kosmetyków są dla nas często zupełnie niezrozumiałe. Większość z nich pakowana jest w plastik, nie zawsze łatwo jest znaleźć eko rozwiązanie, a influencerki na Instagramie co tydzień reklamują inny krem, czy szminkę – jak się więc w tym wszystkim, połapać?

Rynek kosmetyczny w Polsce bardzo dynamicznie się rozwija. W ciągu ostatnich 15 lat wzrost jego wartości to aż 38%! Podczas, gdy nasz rynek rośnie w siłę, np. we Francji, czy Włoszech firmy kosmetyczne notują spadek w porównaniu z poprzednimi latami. Nie tylko wielkie korporacje generują taki wzrost. Na polskim rynku pojawia się dużo małych, rodzinnych firm, które rewolucjonizują półki sklepowe w całym kraju.  W Polsce działa ok 400 przedsiębiorstw kosmetycznych, z czego około 75% to właśnie małe firmy z lokalnym kapitałem.

Czego szukają klienci? Często stawiają na zakupy w Internecie. E-commerce ma coraz mocniejszą pozycję w Polsce. Silnie rozwijają się kosmetyki naturalne, ekologiczne i nietestowane na zwierzętach! Bardzo nas to cieszy, bo na naszym blogu staramy się promować tego typu produkty! Skąd zainteresowanie Polaków takimi właśnie kosmetykami? Nasza świadomość ekologiczna wzrasta. Polacy zaczynają zauważać, jak ogromnym problemem jest plastik. Szukają więc alternatywy dla plastikowych opakowań i np. coraz chętniej kupują kosmetyki w szkle, szampony w kostce, czy produkty w opakowaniach pochodzących z recyklingu! Stajemy się też coraz bardziej świadomi jeśli chodzi o składy produktów. Dzięki pojawieniu się małych rodzinnych firm, które przywiązują dużą uwagę w dobieraniu naturalnych składników, wielu z nas rezygnuje z wcześniej używanych produktów proponowanych przez wielkie korporacje. Na własnym przykładzie widzę taką zależność. Kiedyś stawiałam na “sprawdzone” produkty od gigantów kosmetycznych takich jak Nivea, Head&Shoulders, Garnier, czy Pantene. Dzisiaj wiem, że te produkty mogą szkodzić naszemu zdrowiu, a na pewno szkodzą naszej planecie! Zaczęłam więc kupować kosmetyki naturalne, najczęściej polskich producentów!

Wpływ produkcji kosmetyków na zanieczyszczenie planety jest ogromny. Według badań co roku produkuje się 120 miliardów opakowań na kosmetyki. Mało z nich poddawanych jest recyklingowi: często składają się one z wielu rodzajów materiałów i nie nadają się do odzysku. Wiele z nich nie jest nawet używana do końca. Wielkie korporacje kosmetyczne pod presją zaczęły ostatnio wprowadzać eko zmiany. Tu zawsze pojawia się pytanie: super, że to robią, czy jest to zwykły Greenwashing? Znany The Body Shop poinformował, że rozpoczyna akcję “Plastic for change”. Skupuje plastik z Bengaluru w Indiach, aby w ten sposób wspierać tamtejszą społeczność i pomagać w rozwiązywaniu problemu z nadmiarem plastiku na świecie. Olay firma należąca do koncernu Procter & Gamble postanowiła zaproponować swoim klientom opakowania wielokrotnego użytku, do których będzie można dolewać kosmetyki, w przypadku innych zmienia opakowania z plastikowych na szklane.  Podobne rozwiązanie proponuje Lirene. Ich nowa seria kosmetyków “jestem eko” ma w ofercie wkładki z kremem wykonane z tuby trzcinowej, którymi uzupełniamy słoiki po ich produktach. Według mnie każda zmiana dla dobra planety jest pozytywna, jednak osobiście wolę wspierać małe firmy, których polityka ekologiczna jest spójna.

Nasze społeczeństwo kupuje zdecydowanie za dużo! Nie potrzebujemy przecież 10 kremów, wystarczy jeden, a porządny i sprawdzony. Mniej, znaczy więcej to ważna zasada przy dobieraniu kosmetyków. Wydajemy w ten sposób mniej pieniędzy i ślad węglowy, do którego się przyczyniamy nie jest aż tak duży.

Ale jak już kupować, to co? Warto edukować się na tematy składów kosmetyków. Jak można to robić? Na przykład na stronie Czytamyetykiety.pl. Agnieszka Pocztarska właścicielka serwisu analizuje składy kosmetyczne i edukuje na tematy parabenów i innych składników. W ten sposób pomaga Polakom w lepszych wyborach kosmetycznych.

Na szczęście są w Polsce marki kosmetyków, które są dobre i dla naszego zdrowia i dla naszej skóry. W Ecoway staramy się promować świadome, rodzime marki, więc wybraliśmy dla Was subiektywne zestawienie 10 takich firm!

1.Mokosh
Ich kosmetyki nie zawierają szkodliwych substancji, SLS-ów, PEG-ów, parabenów, czy pochodnych ropy naftowej (np. wazeliny, parafiny, czy silikonów). Mokosh dba także o środowisko, ich kremy i inne kosmetyki pakowane są w szkło. Kosmetyki Mokosh, tak samo jak surowce, z których są wytwarzane nie są testowane na zwierzętach.

2. Resibo
Ich misja to tworzenie kosmetyków z miłością do zwierząt i planety. Ich kosmetyki mają certyfikaty, fair trade, Vegan czy PETA Cruelty Free & Vegan. Resibo prowadzi również edukację ekologiczną i akcje sprzątania lasów.

3.Annabelle minerals
Ich hasło to: proste składy, czyste minerały. Firma tworzy mineralne pudry, cienie i inne naturalne kosmetyki. Ostatnio zaczęli drogę w kierunku less waste. Teraz produkty od Annabelle minerals można kupić w tzw. “refillach” czyli papierowych wkładach, z których możemy przesypać produkt do zakupionego wcześniej opakowania, generując w ten sposób mniej odpadów.

4.Yope
Yope produkuje naturalne kosmetyki i środki czystości. Ich składy są w 90% naturalne i dobre dla planety. We flagowym butiku Yope w Warszawie, jest automat do ponownego napełniania butelek. Wszystkie opakowania nadają się do recyklingu. Ogromnym plusem firmy jest także ich dostępność, ceny są bowiem bardzo konkurencyjne.

5.Only bio
Ich hasło to “Bez eko ściemy” i faktycznie można zauważyć to w polityce firmy. Only bio to kosmetyki, których skład aż w 99% jest naturalny. Ich opakowania są w 100% biodegradowalne, a większość z nich, tak jak np. mój ulubiony płyn do demakijażu, znajdziemy w  szklanych butelkach! Fabryka marki również jest w pełni ekologiczna. Only bio zajmuje się również działaniem proekologicznym: sadzą lasy i łąki.

6.Oleiq
Oleiq, czyli prosta pielęgnacja.  To firma produkująca olejki do twarzy i włosów z naturalnych składników. Takie olejki nawilżają i tonizują skórę. W ich składach są takie skarby natury jak bez, czy dzika róża. Kosmetyki pakowane są w szkło.

7.Nacomi
Natura jest zawsze w modzie! Absolutnie podpisujemy się pod tym hasłem. Są to kosmetyki tworzone z organicznych i naturalnych surowców. Ich ceny są bardzo konkurencyjne i łatwo dostępne stąd cieszą się tak dużą popularnością.

8.Mydlarnia cztery szpaki
To rodzinna firma tworząca naturalne kosmetyki w duchu less waste. Znajdziecie tam naturalne mydła, szampony w kostce, czy hydrolaty. Cztery Szpaki korzystają z surowców od lokalnych dostawców. Maksymalnie starają się ograniczać zużycie plastiku.

9.Vianek
Polskie z natury! Vianek to firma, która pokazuje, że da się stworzyć markę łatwo dostępnych i bardzo konkurencyjnych cenowo kosmetyków, które jednocześnie uświadamiają klientów na problemy środowiskowe. Ich opakowania nawiązują w designie do wzorów ludowych z XIX wieku. W składzie znajdziemy między innymi zioła pochodzące z naturalnych, podlaskich upraw.

10.Fridge
Nasze zestawienie zamyka firma Fridge produkująca naturalne i świeże kosmetyki z lodówki. Ta marka stawia na jakość, nie ilość. Ich składy są starannie skomponowane i zawierają tylko składniki najlepszej jakości. Są to kosmetyki przeznaczone do przetrzymywania w lodówce, dzięki temu – chłód bowiem regeneruje, odżywia i pobudza skórę. Kremy pakowane są w szkło!

Mamy nadzieję, że nasze zestawienie i artykuł zainspirują Was chociaż trochę do rewolucji kosmetycznej! Pamiętajcie, że zawsze lepiej postawić na jakość, a nie ilość jeśli chodzi o wybór kosmetyków. Naturalne składy są lepsze dla naszego zdrowia i planety, a biodegradowalne, czy szklane opakowania nie zanieczyszczają środowiska.

Autor: Weronika Bujnowska

Substytuty mięsa podbijają świat!

Dieta wegańska to optymalne rozwiązanie jeśli chodzi o nasze zdrowie i dobro planety. Co jednak jeśli lubimy smak mięsa? W ciągu ostatnich kilku lat świat podbijają Beyond Meat i Impossible Meat! Choć stworzone są z białek roślinnych ich smak i struktura łudząco przypominają prawdziwe mięso.

Beyond Meat to powstała w 2009 roku amerykańska firma produkująca substytuty mięsa. Ich misja to dbanie o środowisko naturalne i dobro zwierząt, a także zmniejszenie śladu węglowego na naszej planecie. Ich produkty wykonane są z białka roślinnego pochodzącego z grochu, zawierają też naturalny barwnik buraczany, który nadaje im “krwistości” typowej dla burgerów. Według badań zleconych Uniwersytetowi w Michigan, produkcja jednego burgera wykonanego z beyond meat zużywa o 99% mniej wody, 46% mniej energii i 93% terenu niż ta burgera wołowego. Różnica we wpływie na środowisko naturalne jest więc ogromna, a w smaku prawie żadna. Jest on tak podobny, że produkty Beyond Meat często są sprzedawane na dziale mięsnym! Firma jest tak innowacyjna i podbija świat w tak zawrotnym tempie,że inwestują w nią nawet takie gwiazdy jak leonardo Di Caprio, czy Bill Gates. Podbija też już nasz rodzimy rynek. W wielu restauracjach możemy spróbować ich burgerów, a jak wolicie poeksperymentować w kuchni sami, to Beyond Meat można zamówić na stronie producenta lub kupić w kilku sklepach w Polsce.

Impossible Foods to kolejna firma produkująca substytuty mięsa, która w niesamowitym tempie zdobyła serca wegan i nie tylko na całym świecie! Słyną ze swoich bardzo mięsnych, choć roślinnych burgerów i kiełbasek. Gdy podczas wizyty w nowojorskiej, wegańskiej burgerowni miałam okazję spróbować ich burgera, byłam w takim szoku, że jest on wegański, że 3 razy musiałam się upewnić u obsługi restauracji. Smak, struktura i wypływająca “krew” są w stanie “oszukać” prawiek każdego mięsożercę. Ich produkty szybko weszły też do mainstreamu. Impossible meat znajdziecie w amerykańskich Burger Kingach, czy Dunkin Donuts! Pokazuje to tylko, że jest to najlepsze rozwiązanie!

Z pewnością takie produkty są przyszłością i nadzieją dla naszej planety. Kanada zainwestowała ponad 100 milionów dolarów w rynek substytutów mięsa, gdyż zależy im na zdrowiu obywateli i dobru planety. Planują stać się liderem w produkcji białka roślinnego! Zapotrzebowanie na tego typu produkty jest ogromne, gdyż według badań aż 40% mieszkańców Kanady to fleksitarianie – osoby, które mięso jadają rzadko lub sporadycznie. W Unii Europejskiej debatuje się z kolei na temat wprowadzenia wyższych podatków na mięso, aby zmniejszyć w ten sposób popyt na nie i zredukować emisję dwutlenku węgla.

To przecież dopiero początek! Czy wegańskie substytuty mogą być przyszłością? Miejmy nadzieję, że tak! Produkcja mięsa, a zwłaszcza wołowiny w bardzo negatywny sposób wpływa na naszą planetę. Hodowla bydła nawet 10-krotnie bardziej wpływa na środowisko, niż innych zwierząt. Emisja gazów cieplarnianych i zużycie wody potrzebnej do produkcji mięsa jest wielokrotnie większa niż ta ich roślinnych substytutów. Zmniejszenie spożycia mięsa lub rezygnacja z niego to najlepszy krok jaki możecie podjąć w dla dobra planety! Na ten temat świetnie edukują kampania Roślinnie jemy oraz fundacja Otwarte Klatki! Edukują i promują dietę wegańską wśród Polaków! Na naszym rynku też znajdziecie substytuty mięsa polskich producentów! Wśród nich króluje Dobra Kaloria, Roślinny Qurczak, czy Bezmięsny!

Autor: Weronika Bujnowska

Co się dzieję z plastikową butelką?

Plastikowa butelka. Bardzo wygodne i poręczne opakowanie napoju. Szczególnie doceniane latem, kiedy należy się nawadniać często. Plastikowe butelki są najczęściej wykonane z politereftalanu etylenu – w skrócie PET. I takim butelkom przyjrzę się w tym wpisie. Będzie tutaj dużo skrótów – zainteresowanych zgłębieniem tematu zapraszam do odnośników.

Jak powstaje butelka PET?

W rafinerii ropy naftowej w wyniku połączenia się gazu ziemnego cząsteczek oraz ropy. Gaz ziemny, jak i ropa to nieodnawialne surowce (źródło). W praktyce oznacza, to tyle, że Ziemia traci swe cenne zasoby. Gaz i ropę stapia się w wysokiej temperaturze, w tym samym czasie do atmosfery uwalniają się gazy cieplarnianie, które mają negatywny wpływ na nasz klimat. Dodatkowo, jest to materiał, który po prostu jest szkodliwy dla organizmu (źródło). Do takich wniosków doszli naukowcy w wielu badaniach. Ale PET jest także lekki, tani, praktyczny, łatwy w użyciu. Nie można całkowicie ustrzec się przed korzystaniem z plastikowych butelek, ale można zminimalizować negatywny wpływ na zdrowie i środowisko.

Kilka faktów nt. butelek PET
  • rozkładają się nawet 1000 lat (źródło);
  • toksyny wydzielane z tworzyw sztucznych mogą być związane z zaburzeniami takimi jak bezpłodność czy rak (żródło);
  • znajdują się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych śmieci w morzach i ocenach (prawie 6 milionów sztuk, co stanowi około 6% wszystkich odpadów w morzach i oceanach, więcej informacji nt. śmieci w oceanach tutaj);
  • w przypadku wody butelkowanej, 90% kosztów to sama butelka, marketing i dystrybucja (informacja stąd),
  • 80% plastikowych butelek nigdy nie podlega recyklingowi (inne fakty nt. butelek tutaj).
Recykling plastikowej butelki

Dlatego, szalenie ważne jest, aby butelki (i wszystkie inne śmieci!) zawsze wyrzucać do śmietnika – w przeciwnym wypadku trafią one do środowiska naturalnego (np. poprzez rzeki do mórz i oceanów), gdzie będą rozkładać się setki lat. Bardzo ważne jest umieszczenie niepotrzebnej butelki we właściwie oznaczonym koszu. Wówczas trafi on sortowni śmieci. Plastikowe butelki zostają w takim miejscu posegregowane, m.in. z uwagi na kolor i sprasowane w duże „bele” (duże bryły zgniecionych butelek w kształcie sześcianu). W takiej formie trafiają do zakładu, który zajmuję się przetwarzaniem materiału na rPET. Butelki są mielone na „płatki”, z których wytwarza się specjalny granulat. Po przebadaniu materiału, trafia on do fabryki preform, która zajmuje się tworzeniem form, z który ponownie powstaje butelka. W takim miejscu rPET mieszany jest z materiałem macierzystym – PETem, z którego następnie tworzone są nowe butelki. Nowe opakowania transportowane są do rozlewni bądź innej fabryki, gdzie napełniane są wodą/napojami, a stamtąd bezpośrednio do hurtowni, sklepów i innych punktów sprzedaży. Więcej o tym procesie dowiecie się tutaj, pomocna też może być poniższa grafika, którą na jego podstawie właśnie wykonałam.

Jak zminimalizować negatywny wpływ butelek PET na zdrowie i środowisko?
  • jeśli możesz, szukaj alternatyw takich jak wielorazowa butelka lub zaopatruj się napoje w szkle, które można poddawać recyklingowi bez końca,
  • zawsze staraj się wyrzucać opakowanie po napoju do odpowiedniego pojemnika,
  • sortuj śmieci,
  • nie używaj ponownie butelki PET do napoju (źródło),
  • nie przechowuj zbyt długo napojów w butelkach PET – stężenie szkodliwych substancji zwiększa się z czasem przebywania w butelce (źródło),
  • nie wystawiaj butelki, z której zamierzasz jeszcze pić na słońce (pod wpływem temperatury wydzielają się szkodliwe substancje, źródło).

Jednorazowe opakowania na żywność – kłopotliwe śmieci branży gastronomicznej

Polacy coraz chętniej i częściej zamawiają jedzenie do swoich domów. Wg Raportu Rynku Gastronomicznego, w 2019 roku 25 milionów osób w Polsce skorzystało z tego typu usług. Rynek aplikacji umożliwiających dowóz posiłków (Glovo, Uber Eats, Wolt, Pyszne.pl, etc) stale się powiększa. Dodatkowo, aktualna pandemia sprzyja rozwojowi tego sektora. Bardzo dobrze, że restauratorzy mają inne sposoby obsłużenia konsumenta niż klasyczna wizyta w lokalu, a klienci mogą w dalszym ciągu cieszyć się daniami z ulubionych knajp. Sytuacja (prawie) win-win. Prawie, ponieważ każdy dostarczony pod drzwi posiłek generuje niechciane śmieci.

Kłopotliwe opakowania jednorazowego użytku

Jednorazowe pojemniki do pakowania jedzenia na wynos stanowią znaczące źródło odpadów. Mają także negatywny na środowisko naturalne wpływ ze względu na ich niską zdolność do recyklingu. Materiały, z których najczęściej wykonuje się do opakowania dań na wynos to: aluminium, polipropylen i ekstrudowany polistyren, dwa ostatnie to plastiki. Pomijając szkodliwe działanie plastiku dla zdrowia, jest on także bardzo szkodliwy dla planety.

Ile śmieci generują jednorazowe opakowania?

Wg danych Eurostatu liczba śmieci po opakowaniach wygenerowana przez jednego Europejczyka w 2017 roku wyniosła średnio 174 kg rocznie, co daje łącznie około 80 milionów ton śmieci w samej Europie. Niestety, tylko niewielka część tego typu odpadów zostaje poddana recyklingowi. Plastikowe torby, zakrętki, kubki, talerze, sztućce i słomki – jednorazowe opakowania po jedzeniu – są w pierwszej dziesiątce oceanicznych śmieci (źródło). Niestety, morskie zwierzęta często mylą małe kawałki plastiku z pokarmem, co prowadzi do obumierania fauny, m.in. żółwi morskich, o czym pisaliśmy w tym artykule.

Co na ten temat sądzą konsumenci?

Przed napisaniem tego artykułu zrobilibyśmy małe badanie*. Spytaliśmy grupę ponad stu Internautów, co sądzą nt. jednorazowych opakowań wykorzystywanych przy zamawianiu jedzenia na wynos z dostawą. Wyniki prezentujemy niżej.

Świadomość konsumentów nt. ochrony środowiska jest coraz większa. Niemal połowa klientów zwraca uwagę na ekologiczność opakowania, 75% konsumentów byłoby skłonnych ponowić zamówienie z uwagi na ekologiczne opakowanie, a prawie 85% badanych uważa, że restauratorzy powinni zwracać uwagę na przyjazne środowisku rozwiązania podczas oferowania jedzenia na wynos/z dostawą.

Kompostowalne zamienniki

Na rynku pojawia się coraz więcej alternatyw dla wszechobecnego plastiku. Bambus, drewno, trzciny cukrowa, pulpa celulozowa to materiały, które mogą doskonale zastąpić opakowania wykonane z tworzyw sztucznych. Są biodegradowalne, a ich rozkład jest dużo szybszy i przede wszystkim nie niszczy środowiska. Takie opakowania znajdziesz w naszej ofercie. Niezależnie, czy jesteś restauratorem, czy planujesz grilla z przyjaciółmi – mamy wszystko, czego potrzebujesz.

Zamawianie jedzenia na wynos a zero waste

Nie chcesz rezygnować z ulubionego jedzenia na wynos, a jednocześnie zmniejszyć ilość generowanych śmieci? Mamy dla Ciebie kilka zerowaste’owych porad.

  • Poszukaj zerowaste knajpek, które oferują jedzenie na wynos w wielorazowych lub ekologicznych opakowaniach.
  • Aktywizm społeczny! Możesz zachęcić ulubiony lokal do ekologicznych rozwiązań. Restauracja, która szanuje zdanie swoich gości na pewno nie pozostanie obojętna na taki apel. Możesz podzielić się wynikami naszych badań 🙂
  • Odmawiaj tego, czego nie potrzebujesz. Podczas składania zamówienia telefonicznie, czy przez aplikację, dodaj informację, że nie potrzebujesz dodatkowych sztućców, sosu, przypraw (zapakowanych w kolejne opakowanie) czy serwetek.
  • Jeśli zamawiasz jedzenie na wynos w lokalu, zaproponuj zapakowanie jedzenia w Twoje własne opakowanie.
  • Zamawiaj kawę i inne napoje do swojego kubka.

A co Wy myślicie na temat jednorazowych opakowań do jedzenia? Dajcie nam znać w komentarzu!

*Metodologia: Badanie ankietowe przeprowadzone na grupie 106 osób. Kwestionariusz został stworzony w dedykowanym programie Survio. Badanie zostało rozdystrybuowana odpowiadającym za pomocą mediów społecznościowych. Zbieranie danych trwało 2 dni, 27-28.05.2020. i miało charakter dobrowolny. Wyniki zostały zinterpretowane za pomocą wykresów.

Grillowanie w zgodzie z naturą

Grill made in Poland: grillowanie w Polsce to nie tylko sposób przyrządzania posiłków, ale wręcz styl życia dla niektórych Polaków. Jest to też bardzo silny rynek – według wyliczeń łączna wartość imprez przy ruszcie w tym roku wyniesie około 15 mld złotych. Statystyczny Polak na grilla wydaje natomiast ok 90 zł na osobę. Prawie 80% z nas posiada grilla i urządza go regularnie. Wydawać by się mogło, że na tak silnym rynku nie ma miejsca na zmiany, lecz jednak tendencje i wybory konsumentów w ostatnich latach bardzo dynamicznie się zmieniają!  Polacy coraz silniej zauważają problem zanieczyszczenia planety i starają się być bardziej świadomi ekologicznie. Co można zmienić, by grillować w zgodzie z naturą?

Na polskim grillu od zawsze królowały kiełbasy i karkówki, lecz w ostatnich latach te preferencje mocno się zmieniają. Chociaż na rodzimym rynku nadal “rządzi” mięso, od kilku lat jego spożycie w Polsce stopniowo spada. W dyskontach spożywczych pojawia się również coraz więcej roślinnych zamienników na grilla, takich jak wegańskie kiełbaski, czy burgery. Sukces odnoszą polscy producenci tego typu produktów jak np. firma  Roślinny Qurczak, Dobra Kaloria, czy Bezmięsny.Już co trzeci Polak wyraża chęć spróbowania tego typu produktów, a wśród młodych ludzi decyduje się na nie aż 40% konsumentów. Aż 86% osób wybierających takie wegetariańskie, czy wegańskie zamienniki to osoby jedzące mięso na co dzień. Tak zwany fleksitarianizm, czyli ograniczenie jedzenia mięsa jest coraz bardziej popularnym trendem w Polsce.  Na grilla poza gotowymi produktami często wybieramy też klasyki – grillowane warzywa, czy pieczone ziemniaki.

Kampania Roślinniejemy zachęca Polaków do ograniczania mięsa promując dietę roślinną. Według wykonanych przez nich badań już 38.5% Polaków w stopniu znacznym lub ograniczonym rezygnuje z jedzenia mięsa. To właśnie takie kroki mogą pomóc naszej planecie. Dieta roślinna w realny sposób pomaga w walce z ociepleniem klimatu, gdyż masowa produkcja mięsa, w przeciwieństwie do hodowli roślin, czy strączków, wytwarza aż 14.5% gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery. Zużywa też hektolitry wody, której w Polsce coraz bardziej nam brakuje. Cieszy więc fakt iż łatwiej pogodzić nam klasyczne, tradycyjne smaki z przyjazną środowisku dietą. Zielona rewolucja opanowuje Polskę, a świadomość Polaków zwiększa się z każdym dniem. Niestety grillowaniu nadal towarzyszą sterty śmieci, które są ogromnym problemem w naszym kraju.

Jak grillować w zgodzie z naturą? Problem śmieci nasila się w okresie grillowym, gdzie tak często sięgamy po jednorazowe opakowania. Ważnym krokiem w zmianie na lepsze, jest przede wszystkim unikanie plastikowych tacek, sztućców, czy kubeczków. To właśnie one tak często trafiają do rzek, mórz, czy oceanów zanieczyszczając ekosystem i będąc zagrożeniem dla zwierząt. Aż 80% śmieci znajdowanych w zbiornikach morskich to odpady sztuczne. Ogromna ich ilość do fragmenty sieci rybackich, dlatego warto ograniczać również spożycie owoców morza i ryb. Takie odpady, chociaż w części nadają się do recyklingu są zmorą naszych czasów. Na szczęści i tu pojawia się alternatywa – jednorazowe, biodegradowalne akcesoria do grilla. Na rynku pojawia się ich coraz więcej, między innymi firmy Ecoway supply. Oferuje ona naturalne i przyjazne dla środowiska tacki, sztućce, słomki czy kubeczki, wykonane między innymi z brzozy, czy mączki kukurydzianej, które nie niszczą naszej planety. Przy wyborze takiej ekologicznej alternatywy na grilla należy jednak uważać na tak częste w tych czasach zjawisko greenwashingu. Wiele koncernów produkujących jednorazowe, plastikowe opakowania proponuje obecnie swoim konsumentom bardziej przyjazne środowisku opcje. Niestety są one pakowane w plastik i nie zawsze biodegradowalne, warto więc wybierać lokalnych producentów, których polityka ekologiczna jest jasna i spójna. Takie produkty już od stycznia 2021 będą niezbędne. Wraz z wejściem nowej dyrektywy zakazującej produkcji jednorazowych, plastikowych opakowań konsumenci będą zmuszeni szukać ekologicznych zamienników swoich ulubionych produktów.

Kolejnym krokiem w grillowaniu zgodnie z naturą jest wybieranie lokalnych, polskich producentów. Małe, lokalne przedsiębiorstwa produkują znacznie mniejszy ślad węglowy niż wielkie koncerny. Warto też wybierać produkty zapakowane w szkło lub papier, zamiast tych w plastikowych opakowaniach. Owoce i warzywa, najlepiej te sezonowe, można kupić na lokalnym targu zabierając ze sobą wielorazowe woreczki. Każdy, nawet najmniejszy krok jest istotny i ma realny wpływ na walkę o lepszą przyszłość dla naszej planety!

Grillowanie w zgodzie z naturą – jak to zrobić? Wystarczy kilka kroków, które mogą mieć realny wpływ na dobro planety. Nawet najmniejsze zmiany bliższe bycia eko mają znaczenie, nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę!

1. Ekologiczne, biodegradowalne tacki, talerzyki, słomki i kubeczki

Zamiast wybieranych dotychczas jednorazowych, plastikowych opakowań, wybierz ich ekologiczne odpowiedniki – np. zestawy grillowe od Ecoway supply. Takie produkty wykonane z drewna, papieru, czy mączki kukurydzianej nie zanieczyszczają naszej planety na setki lat, jak plastik. Są również estetyczne i funkcjonalne!

2. Postaw na szkło!

Kupując sosy, dressingi, czy napoje na grilla staraj się wybierać te w szklanych butelkach. Szkło, w przeciwieństwie do plastiku jest surowcem łatwo odnawialnym.

3. Kupuj lokalnie

Lokalne sklepy, targi, bazary, a także kooperatywy spożywcze to idealne miejsce na zakupy. Ceny na nich wcale nie są wyższe od tych dyskontowych, a jakość na pewno jest tam wyższa! Warto wspierać polskich przedsiębiorców, pamiętaj, że Twoje wybory konsumenckie mają realny wpływ na to co znajdzie się na sklepowych półkach w przyszłości. Ważne jest również wybieranie sezonowych owoców i warzyw produkowanych w Polsce.

4. Ogranicz mięso i ryby!

Spróbuj postawić na roślinne zamienniki mięsa, grillowane warzywa i inne dodatki. Poniżej znajdziesz wegański jadłospis idealny na weekendowe grillowanie!

Jadłospis:

  • Kurczakowe boczniaki z grilla

Takie boczniaki mają bardzo “mięsny” smak, będą idealne dla osób, które przepadają za kurczakiem z grilla. Kawałki boczniaków zamarynuj w ketchupie, wędzonej papryce, sosie barbeque, oliwie i czosnku i odstaw na godzinę. Piecz na rozgrzanym grillu po ok 10 min na każdej ze stron.

  • Szaszłyki z warzywami i tofu

Proste i pyszne! Warzywa takie jak cukinia, cebula, pieczarki, czy papryka oraz pokrojone na plastry tofu przypraw wędzoną papryką, pieprzem i solą i wrzuć na ruszt.

  • Pieczone ziemniaki z sosem czosnkowym

Klasyk nad klasykami, który zawsze sprawdzi się na każdym grillu. Ziemniaki wrzucamy na ruszt i zostawiamy na ok godzinę. Do wykonaniu sosu czosnkowego można użyć roślinnego jogurtu np. sojowego, wystarczy dodać 2 ząbki czosnku, sól i pieprz i gotowe!

  Grillowany ananas z ostrym sosem

Petarda smakowa, a do tego banalny w wykonaniu. Plastry ananasa wrzuć na grilla, a później podaj z ostrym sosem np. srirachą.

  • Sezonowa sałata

Szpinak, truskawki pokrojone na plastry oraz prażone pestki słonecznika polej sosem balsamicznym i oliwą.

-Orzeźwiająca lemoniada

Idealne dopełnienie grillowania. Rozpuść odrobinę cukru pudru i wymieszaj go z zimną woda. Dodaj cytryny utarte z cukrem i dużo mięty. Podawaj schłodzone z lodem i papierowymi słomkami!

Źródła:
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/co-trzeci-polak-chce-sprobowac-roslinnych-zamienni,59892
https://roslinniejemy.org/blog/prawie-40-mlodych-polakow-kupuje-roslinne-zamienniki-miesa

Duże firmy w drodze do ekologii- Nestle part I

Coraz więcej firm z różnych branż stara się wprowadzić bardziej zrównoważone opakowania na produkowane przez siebie produkty. Jedną z takich firm jest gigant spożywczy Nestlé, który w styczniu ogłosił, że do 2025 roku będzie używał jedynie opakować podlegających recyklingowi. W ramach ogłoszonej przez siebie strategii Nestlé Japan wydał nowe opakowanie popularnego batonu KitKat w wersji pakowanej w papier. Nowe opakowanie „zadebiutowało” w wersji zbiorczej KitKat mini.

Nestle struktura

„Odpady z tworzyw sztucznych są jednym z największych problemów ekologicznych, przed którymi stoi dziś świat”, mówi prezes zarządu Nestlé, Mark Schneider. „Rozwiązanie tego problemu wymaga wspólnego podejścia. Zależy nam na znalezieniu ulepszonych rozwiązań w celu ograniczenia zanieczyszczeń, ponownego użycia materiałów oraz recyklingu.” Japonia jest największym rynkiem dla KitKats, baton ten jest tam sprzedawany w ilości 4 milionów sztuk każdego dnia. Zamieniając błyszczące plastikowe opakowanie batonika na ekologiczny matowy papier, Nestlé spodziewa się ograniczyć rocznie użycie około 380 ton plastiku.

Nowe opakowanie jest nie tylko przyjazne dla środowiska, ale także angażuje konsumenta w zabawę. Każde opakowanie zawiera instrukcje, jak złożyć w tradycyjny japoński sposób origami. Wzorem origami, który pojawił się jako pierwszy jest żuraw – symbol nadziei i uzdrowienia. Tym sposobem firma stara się zachęcić klientów do zamieniania śmieci w sztukę, co sprawi, że pozostaną one dłużej w użyciu.

Ekologiczne opakowania zadebiutowały z najpopularniejszymi smakami KitKat Mini – oryginalnym czekoladowym, matcha i o smaku gorzkiej czekolady. Gigant zapowiada, że to jednak dopiero początek. Nestlé Japan planuje wypuścić papierowe torby na wielopaki normalnego rozmiaru KitKat, a w 2021 r. wdroży jednowarstwowe opakowania z papieru dla klasycznych batonów KitKat.

W kwietniu tego roku Nestlé wypuściło następną serię opakowań. KitKat o smaku białej czekolady zapakowany w papier z nadrukowanymi obrazkami zwierząt morskich. Opakowanie to ma zwracać jeszcze większą uwagę na problem jakim są zanieczyszczenia mórz i oceanów. Do batów załączona jest także instrukcja, jak z papierka po przekąsce złożyć metodą origami fokę, delfina, żółwia oraz płaszczkę.

Zmiany w tak dużych koncernach są niezwykle wartościowe, gdyż przez skalę swojej działalności są w stanie w realny sposób ograniczyć negatywny wpływ na środowisko. Nestlé poszło nawet jeden krok dalej, nie tylko ogranicza zużycie tworzyw sztucznych, lecz również w bardzo przyjazny sposób stara się wpłynąć na społeczeństwo. Nestlé prowadzi znacznie szersze działania w kwestii redukcji używanych tworzyw sztucznych, inne działania korporacji zostaną opisane w kolejnych artykułach.

Coraz większa ilość firm w swoich strategiach na najbliższe lata uwzględnia zmianę opakowań oraz materiałów używanych do produkcji na te bardziej zrównoważone, na blogu będzie pojawiać się wiele takich przykładów😊.

Źródło: https://www.fastcompany.com/

Skrzynka mailowa w stylu #ZeroWaste

Wiele zostało już powiedziane w temacie jak być bardziej #zerowaste, jak szanować planetę i dbać o środowisko. Rezygnowanie z foliówek, wybieranie publicznego transportu/roweru/nóg zamiast samochodu, krótsze prysznice, ograniczenie jedzenia mięsa, kupowanie lokalnych i sezonowych warzyw i owoców, oszczędzanie energii elektrycznej w domu, picie kranówki zamiast kupowania wody w plastikowych butelkach. W każdej z tych czynności „zmianę” widzimy od razu. Są jednak mniej oczywiste rzeczy, które generują bardzo duży ślad węglowy.

Newsletter

Ile CO2 produkuje internet?

Wszyscy korzystamy z dobrodziejstwa jakim jest Internet. Wszystkie dane, które znajdują się on-line, w tzw. „chmurze” zajmują masę przestrzeni na serwerach. Infrastruktura IT, aby poprawnie funkcjonować, potrzebuje bardzo dużo energii elektrycznej, która – najczęściej – powstaje dzięki spalaniu węgla i paliw, czyli przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych. Ślad węglowy generowany przez Internet to około 300 milionów ton rocznie (źródło). Dla porównania, to tyle samo śladu węglowego, ile wygenerowaliby wszyscy mieszkańcy Anglii lecąc samolotem do USA i z powrotem. Świat nauki od dawna ostrzega, że jeśli nie zminimalizujemy emisji dwutlenku węgla, czeka nas czarny scenariusz katastrofy ekologicznej. Jak tu do tego wszystkiego ma Twoja skrzynka pocztowa?

Ile CO waży e-mail?

Codziennie wysyłamy i otrzymujemy wiadomości e-mail. Ja w trakcie pisania tego artykułu otrzymałam ich 78 (!). Newslettery, oferty, powiadomienia. A tylko 1 z nich był dla mnie ważny. Jeszcze jakiś czas temu po prostu bym te maile zignorowała. Specjalnie podzieliłam skrzynkę na 4 foldery, aby „niechciane” treści nie wpadały mi do głównego folderu, jednak nie jest to idealne rozwiązanie. Liczba dwutlenku węgla generowana przez energię potrzebną do wysłania i wyświetlenia wiadomości e-mail (źródło):

  • SPAM: 0.3g CO2
  • Standardowa wiadomość: 4g CO2
  • Długa wiadomość z załącznikami: 50g CO

Te liczby wydają się niewinne. Jednak jeśli pomnożymy je przez liczby e-maili, które otrzymujemy i wysyłamy, a następnie przez użytkowników Internetu, robią się z nich całkiem poważne sumy.

Twoja skrzynka przyczynia się do zmian klimatycznych!

Każdy e-mail, który zostaje w skrzynce potrzebuje miejsca w cyfrowej „chmurze”. Przechowywanie 56 e-maili to odpowiednik emisji COświecącej godzinie lampie LED; 63 wiadomości generują tyle CO2, ile naładowanie przeciętnego telefonu komórkowego; 241 e-maile to tyle śladu, ile spędzenie godziny na oglądaniu Netflixa; a 1026 niepotrzebnych wiadomości generuje tyle samo dwutlenka węgla, co kilometr przejechanej samochodem trasy (źródło).

Rachunek więc jest prosty – kolejnym małym krokiem do poprawy zmiany klimatu, jest dbanie o swoją skrzynkę e-mailową.

Skrzynka e-mailowa w stylu #ZeroWaste

Co możesz więc zrobić?

  • przejrzyj swoją skrzynkę i usuń wszystkie niepotrzebne e-maile (możesz łatwo wyfiltrować niepotrzebne wiadomości poprzez wpisanie adresu nadawcy / tytułu wiadomości w pasek wyszukiwania, np. „promocja”, „kurier inpost”, „allegro”, „pizza portal”, zaznaczyć wszystkie i następnie usunąć),
  • regularnie sprawdzaj pocztę i usuwaj niepotrzebne e-maile,
  • usuwaj historię korespondencji z treści wiadomości, aby „ważyła” mniej,
  • wyłącz powiadomienia e-mail w serwisach społecznościowych,
  • wypisz się z niechcianych newsletterów,
  • -jeśli musisz wysłać załącznik, korzystaj z rozwiązań, które pozwalają przechowywać pliki, a następnie je usuwaj (np. Google Drive, iCloud).

Przyznaję, że ja odkopywałam skrzynkę z niechcianych wiadomości kilka godzin. Mam ją od 8 lat, i miałam 70 tysięcy e-maili (tak, shame on me!) – głównie newslettery, i powiadomienia. Zostawiłam tylko ważne wiadomości, pogrupowałam je etykietami, np. „mieszkanie”, „praca”, „blog”, „podróże”, aby ułatwić sobie w przyszłości odnalezienie ich. Mam nadzieję, że ten artykuł zainspiruje Cię do zrobienia #declutteringu w swojej skrzynce i zmniejszania śladu węglowego.

#zerowaste #lesswaste #mail #newsletter #śladwęglowy #EcoNews #Ecoway #FollowEcoway #EcowayToday #EcowayLifstyle

Artykuł powstał przy współpracy z Go For Less. Monika, która jest autorką bloga, porusza tematy slow life, minimalizmu i społecznej odpowiedzialności. Polecamy zajrzeć na jej blog 🙂

Ekologiczne, inspirujące konta Instagramowe

Chcesz być na bieżąco w temacie „zero waste”- dołącz do inspirującej społeczności robiącej to samo co Ty każdego dnia.

Instagram to świetna platforma do edukowania ludni na temat „zero waste”. Sprzyja temu forma aplikacji. Kolorowe zdjęcia ukazujące produkty pozbawione plastikowych opakowań, przezroczyste szklane słoiki, torby z włókien naturalnych nie tylko pięknie wyglądają lecz również zachęcają do zachowania minimalizmu w konsumpcji. Zdjęcia i posty to doskonała inspiracja zarówno dla nowicjuszy jak i bardziej zaawansowanych zero-wasterów.

W Polsce liczba osób związanych z ideą „less waste” ciągle rośnie, równocześnie rośnie liczba kont Instagramowych pochylających się nad tym tematem. Poniżej możecie znaleźć kilka kont, tych z których ja czerpie codzienne inspiracje.

Paulina Górska czyli @eco.paulinagorska

Instagram @ecopaulinagorska

Paulina była pierwszą osobą związaną z ekologii, której posty zaczęłam regularnie śledzić. Paulina to jak sama o sobie pisze „ekoaktywistka”. Nie tylko sama żyje w duchu minimalistycznego lecz również edukuje w tym kierunku swoich czytelników i obserwujących. Jej posty mogą być szczególnie interesujące dla osób mieszkających w Warszawie. Paulina pokazuje miejsca gdzie np. można kupić żywność do własnych torebek czy relacje z konferencji w których uczestniczy, mających na celu edukację ludzi w tematach związanych z ekologią. Sama wymyśla ciekawe akcje, do których zapewne można się przyłączyć, jak zbieranie niedopałków po papierosach w parku Szczęśliwickim.

2.  Daria Rogowska @ekocentryczka

Instagram @ekocentryczka

Darię poznałam dzięki jej pysznym przepisom na dania bez mięsa. Wydała ona nawet swoją własną książkę z przepisami, którą możecie znaleźć pod tym linkiem. Instagram Darii ogląda się bardzo miło, zamieszcza dużo pięknych zdjęć. Potrawy umieszczane w postach zdecydowanie zachęcają do przejścia na bycie wege. Daria daje też dużo wskazówek jak być „less waste” w codzinnym życiu. Zamieszcza zdjęcia eko-produktów, które są zamiennikami tych szkodzących środowisku.

3. Katie Roberts @sustainbilityinstyle

Instagram @sustainbilityinstyle

Od ośmiu lat Katie skutecznie edukuje swoich obserwatorów jak żyć bardziej ekologicznie jednocześnie nie rezygnując z tego co się kocha. Na jej Instagramie znajdziemy mnóstwo wskazówek, rad jak żyć świadomie w zgodzie z naturą. Jej Instagram jej pełny kolorowych zdjęć z naturą w tle. Katie skupia się głównie na temacie zrównoważonej mody, polecam zajrzeć również na jej blog.  

Żeby mieć wpływ eko społeczność musi rosnąć. Instagram jest w tym przypadku bardzo pomocny. Musimy inspirować się wzajemnie – tak by grupa naszych odbiorców była coraz liczniejsza.

Jeśli sam prowadzisz eko-blog lub konto na Instagramie- odezwij się do nas, razem łatwiej będzie nam ulepszyć świat 🙂

Nowe życie zużytych opon

Z roku na rok zużywamy coraz więcej opon. Produkcja pojazdów wciąż pnie się w górę, a opony jak wiadomo nie starczają na zawsze, lecz zużywają się z czasem. Co zrobić ze zużytą oponą? Guma , z której stworzone są opony nie jest biodegradowalna, samoistnie nie ulega rozkładowi. Najbardziej znanym sposobem na powtórne ich wykorzystanie jest recykling. Możemy podjąć wiele działań aby uniknąć powstawaniu coraz większych wysypisk opon.

  1. Oddaj je do recyklingu albo utylizacji – najłatwiej zostawić je w serwisie wulkanizacji, gdyż te zbiorowo oddają gumy firmom zajmującym się recyklingiem. Warto również zapoznać się z „Punktem Selektywnego Zbierania Odpadów”
  2. Regeneruj je! – zużyte opony można poddać bieżnikowaniu przez co będziemy mogli nadal ich używać
  3. Daj im drugie życie ! – w tym punkcie możemy zrobić dosłownie wszystko, możemy wykorzystać je np. w naszym domu lub ogrodzie.

Oddając opony specjalistom pewnie zastanawiasz się na co mogą zostać przetworzone, są to np.:

  • Umocnienia nabrzeży morskich,
  • Falochrony,
  • Sztuczne rafy,
  • Umocnienia brzegów rzek,
  • Nasypy
  • Drogi o dużym obciążeniu
  • Umocnienia zboczy,
  • Ściany wygłuszające,
  • Wypełnienia przyczółków mostowych,
  • Podkłady pod tory tramwajowe,
  • Place zabaw, boiska itp.

Istnieje również takie pojęcie jak recykling materiałowy i jest to przetworzenie zużytych opon na poszczególne surowce które później można wykorzystać i są to np.:

  • Pył gumowy
  • Miał Gumowy
  • Granulat
  • Grys

Stare opony również możesz wykorzystać w bardzo kreatywny sposób w domu i ogrodzie, np. jako siedzisko dla pupila, ciekawa doniczka, huśtawka dla dziecka, przyrząd do ćwiczeń a nawet ciekawa rzeźba ! Wystarczy kilka pomysłów i dwie ręce.

Less waste dla początkujących – poznaj podstawowe zasady

Jakiś czas temu zastanawiałam się, co mogę zrobić, aby poprawić stan naszej planety. Co mogę zrobić aby ograniczyć ilość odpadów? W swoim życiu zaczęłam wprowadzać małe zmiany, które tak naprawdę nic mnie nie kosztowały, a teraz stały się codziennymi nawykami. Nauczona własnymi błędami postaram się pokazać Wam, jak zacząć żyć zgodnie z ideą “Less waste”. Nie chodzi o to, by cały swój świat odwrócić teraz do góry nogami, zacznijmy od małych kroków, a ostatecznie uzyskamy oczekiwany efekt.  Wprowadzajmy zmiany stopniowo i cieszmy się z małych sukcesów!

1. Ogranicz jednorazowe plastikowe torby i opakowania

Idąc na zakupy weźmy ze sobą materiałowe worki na produkty, których będziemy mogli używać wielokrotnie. Możemy uszyć je sami ze starej firanki lub zakupić kilka sztuk przez Internet. Jest to świetna alternatywa dla plastikowych torebek, które po jednokrotnym użyciu lądują w koszu.

Jeśli kupujemy produkty na wagę, również powinniśmy korzystać z materiałowych toreb lub pojemników wielokrotnego użytku.

Tutaj jeszcze jedna uwaga – nie chodzi o to, aby całkowicie wyeliminować plastik. Jeśli macie w domu plastikowe opakowania, nie wyrzucajcie ich i nie kupujcie nowych, eko pudełek . Wykorzystajcie te, które macie już w domu. 

Idąc na zakupy przeanalizujcie także w jakim sklepie nie będzie problemu z zakupem produktów luzem do swoich opakowań. Niestety mimo rosnącej świadomości, nie każdy sklep pozwala na pakowanie towaru do swoich pojemników. Osobiście polecam zakupy na lokalnych targach, gdzie znajdziecie zawsze świeże owoce i warzywa, a Panie ekspedientki nigdy nie mają problemu, by zapakować produkty do mojego woreczka.

2. Odmawiaj

Ile razy zamawiając jedzenie na wynos zabraliście ze sobą plastikowe sztućce, opakowania albo kubeczki?  Ile razy pijąc drinka odmówiliście plastikowej słomki? Przede wszystkim nauczmy się mówić „nie”.

Jeśli zabieramy jedzenie na wynos do domu zdecydowanie nie potrzebujemy dodatkowego plastikowego noża czy widelca, przecież możemy użyć tego, którego mamy w domu. Jeśli widzicie, że jednorazowy plastik został spakowany do Waszej torby z jedzeniem, grzecznie podziękujcie. Natomiast jeśli nie macie ze sobą sztućców wielokrotnego użytku, a chcecie zjeść posiłek poza domem – wybierzcie miejsce, gdzie do dań na wynos dodawane są produkty biodegradowalne.

3. Kupuj mniej

Przed wyjściem do sklepu sporządźcie listę zakupów, które będą Wam niezbędne. Dzięki temu kupicie odpowiednią ilość produktów, których nie zmarnujecie. Pozwoli to Wam również zabrać ze sobą odpowiednią ilość toreb i pojemników, tak aby nie korzystać z tych jednorazowych w sklepach. Ważne jest, abyśmy nie kupowali produktów których nie potrzebujemy. Ograniczmy się do kupowania ciuchów tylko wtedy, gdy naprawdę jest to niezbędne. Starajmy się wykorzystać w pełni te, które już posiadamy. Pamiętajmy, że zawsze można kupić też używane rzeczy – nierzadko można znaleźć te w idealnym stanie, a i możemy przy tym sporo zaoszczędzić. Jeśli posiadacie ubrania, które tylko zalegają w szafie, to nie wyrzucajcie ich. Możecie przekazać je do specjalnych punktów zbiórki odzieży albo po prostu sprzedać –  ktoś na pewno jeszcze je wykorzysta.

4. Ogranicz mięso

Po pierwsze stosując dietę wegetariańską produkujemy  dużo mniej śmieci niż przy diecie tradycyjnej. Możemy kupować kasze, strączki i inne produkty na wagę, pakując je do własnych pojemników. 

Z raportu FAO  z 2006 roku wynika, że globalna produkcja zwierzęca jest odpowiedzialna za 18% emisji antropogenicznych gazów cieplarnianych, w tym za 9% powstałego dwutlenku węgla oraz ok. 35% emisji metanu. Dodatkowo, przemysł mięsny wykorzystuje 75% światowych zasobów wody, a hodowla zwierząt w ogromnym stopniu przyczynia się do wylesiania. 

Nie musicie całkowicie rezygnować z mięsa, warto kilka razy w tygodniu znaleźć alternatywę i ograniczyć jego spożycie.

5. Pij wodę z kranu

Zauważyliście, ile plastikowych butelek zużywamy pijąc wodę i inne napoje? Warto wiedzieć, że woda z kranu w większości miejsc jest zdatna do picia. Dlatego korzystajcie tylko z jednej butelki albo zainwestujcie w designerską butelkę wielokrotnego użytku i codziennie nalewajcie sobie do niej wody. Jeśli macie wątpliwości co do czystości wody z kranu, zakupcie dzbanek filtrujący. Pomoże to zredukować śmieci o około 7 butelek tygodniowo na jedną osobę i aż 30 miesięcznie. Prawda, że robi różnicę?

  6. Wybieraj mądrze

Podczas zakupów starajcie się szukać alternatywy dla jednorazowego plastiku. Jeśli kupujecie mydło, wybierzcie to w kostce, najlepiej w papierowym opakowaniu. Przy kupowaniu innych produktów, zwróćcie uwagę na to, że, że mają dużo eko zamienników. Teraz w sklepach ogólnodostępne są chociażby szczoteczki z bambusa czy papierowe patyczki do uszu. Zamiast papierowego ręcznika wybierzmy wielorazowe ścierki, a najlepiej zróbmy je sami ze starych ubrań, które nie będą nam już potrzebne. Po co kupować jednorazowe chusteczki higieniczne w plastikowym opakowaniu, skoro możemy zastąpić je chusteczką wielokrotnego użytku?. Kupując jakikolwiek produkt spróbujcie znaleźć taki sam bez plastikowego opakowania. Jeśli nic nas to nie kosztuje, to czemu mamy nie wybrać produktów bardziej przyjaznych dla środowiska?

7. Segreguj

Nie zapominajmy o segregacji śmieci w naszych domach czy miejscach pracy.

Produkujemy ogromne ilości śmieci jednego dnia. Jeśli je odpowiednio posegregujemy część z nich zostanie ponownie przetworzona i wykorzystana. Spróbuj – to nic nie kosztuje! 

Wskazówki które zebrałam, są skromnym początkiem wielkich zmian. Są bodźcem pobudzającym do życia w zgodzie z ideą “less waste”, a przede wszystkim z naszą planetą. Są one na tyle podstawowe, że nie sprawiają wielkich trudności, a naprawdę mogą przyczynić się do poprawienia stanu naszego środowiska. 

Pamiętajcie, razem możemy więcej! A Wy? Jakie macie sposoby na życie w zgodzie z ideą less waste? Jak ograniczacie ilość odpadów?